Co się dzieje kiedy żyjesz?

Jesteś singlem. Nie lubisz tego. W sumie dawno już nie miałaś faceta. Próbowałaś z kilkoma, nic nie wyszło. Niby nie przestałaś próbować, ale jakoś mniej Ci się chce.

Czasem popłaczesz sobie nad swoim durnym, samotnym życiem, dla oczyszczenia. Bo w gruncie rzeczy nie masz nad czym płakać. W zasadzie smutno Ci, że nie masz dzieci, ale wcale nie chcesz ich mieć z byle kim, więc chyba nie stricte o dzieci tu chodzi.

Ale żyjesz. Jesteś zdrowa, masz plany, a smucisz się bardziej dlatego, że nie masz tego co inni. Dlaczego? Bo tak już jest. Chcesz, czy nie chcesz, lądujesz w morzu stereotypów w które wierzysz.

I będziesz. Po to by kiedyś stać się ich częścią. Stereotypową mężatką, lub stereotypową starą panną.

Nikt z nas idealny nie jest. Ale też nikt z nas nie wyłamie się stereotypom. Ani żadna mężatka, ani stara panna, ani kobieta ani facet. Wszyscy jesteśmy jakimś stereotypem.Typowym gejem, typowym dresem, typową mężatką, typowym dziwadłem, typowym idiotą.

Wszystko jest typowe dla kogoś, kto z nami obcuje. Bez typowości, byłoby nudno.

Komentarze

Popularne posty